Amerykańskie s'mores, polski sernik.. pasuję idealnie! :)
Witam, witam! :) Słonecznie może za oknem co niektórzy mają, ale u mnie-szarówa totalna.. Piszę do Was z kubkiem ciepłej kawy, ale i tak nie mam zamiaru narzekać, że nie jest to mrożona a ja nie piję jej na tarasie :)
Chwilę spokoju, chwile wytchnienia zażywam dzięki tej pogodzie, bo wiem, że na zewnątrz czeka na mnie ogródek do plewienia.. :D Tak, tak-też łapie mnie przysłowiowy leń, ale cóż.. Każdy ma jakieś słabości :)
Za to w kuchni nie próżnuję, ot co! :)
Wakacje-widać je wszędzie! Cisza, spokoju, nie ma korków, autobusy jakby mniej przepełnione dzieciakami i młodzieżą.. Hahaha, ale i tak się dziwię, bo skoro pogody nie ma, to przecież zamiast basenu powinny być oblegane Centra Handlowe.. :D Więc jak oni tam dojeżdżają? :D
Mnie w kierunku miasta nie ciągnie ni trochu, wolę swoją okolice, bo i sklepy to wiecie.. Spożywcze starczą i tyle :)
Dlatego tez ostatnio wpadłam do sklepu, wzięłam co trzeba i poszła micha w ruch! :)
Słuchajcie.. najprostszy, a chyba najbardziej aksamitny, smakowity i lekki sernik jaki w życiu jadłam!
Ponownie inspirowany amerykańskim S'mores (taaaak.. kocham to połączenie, i nikt mi go nie zabroni :D) i szczerze przyznam, że ostatnie batoniki jak i właśnie to ciacho.. No na razie wygrywają w rankingu moich ciast..
Nie jestem sama w tej ocenie bowiem Mistrz Naleśników, wraz z moim własnym bratem podzielają tęże opinie.. Dowód?
O godzinie 20.00 wczoraj, kiedy ciasto można było skonsumować dopiero od 8 (przyzwoitość.. bo pewnie i o 7 już można było..:) ), tortownica była PUSTA, dosłownie..
Trochę nas wciągło, no ale.. kto nie skusiłby się na:
-orzechowy, ciasteczkowy pysznie chrupiący spód?
-warstwę serową na bazie marshmallow fluff, która dosłownie rozpływała się w ustach..?
-pyszną, gorzko-mleczną czekoladę zwieńczającą wierzch?
HA?! No właśnie.. tego nie da się nie lubić! :)
Kto się boi piec, że opadnie..
Kto się boi piec, że piec..
Kto się nie boi piec..
Kto się nie boi, że opadnie..
Kto ma ochotę na słodkie..
Do roboty! :)
P.S. Wiem, moje esy floresy niezbyt są widoczne, ale to był pierwszy raz.. wybaczcie :)
Sernik S'mores (Inspiracja Cooking with cookies)
Składniki:-400g krakersów (polecam pół na pół z herbatnikami)
-1/3kubka roztopionego masła
- 1 łyżeczka masła orzechowego (u mnie bardzo kopiasta.. to może 2 normalne)
-450g sera mielonego (ale nie tego na sernik.. mają za dużo wody)
-1 szklanka Marshmallow Fluff
-1 tabliczka mlecznej czekolady
-1 tabliczka gorzkiej czekolady
-2/3 kubka greckiego jogurtu
Wykonanie:
Krakersy zmielić na pył, dosłownie.
Dodać roztopione masło, oraz masło orzechowe. Wymieszać wszystko na jednolitą masę, najlepiej ręcznie. Z początku może się wydawać, że płynów jest za mało, jednak nie należy się tym przejmować, tylko gnieść dalej.
Gotową masą wyłożyć spód tortownicy, mocno przyciskając ją do dna, oraz do mniej więcej 1/3 wysokości.
Gotowe schować do lodówki, na czas przygotowywania masy serowej.
Ser wraz z marshamllow fluff, jogurtem wymieszać na jednolitą masę mikserem. Tak, aby składniki dokładnie się połączyły.
Wylać na schłodzony spód.
Obie czekolady połamać i roztopić w kąpieli wodnej. Wylać na masę serową i wykałaczką zrobić esy floresy.
Schłodzić minimum 8 godzin.
Smacznego!
49 komentarze
Składniki dobrałaś świetne. Bajecznie wygląda na wierzchu, ale.... ja chciałabym zobaczyć co kryje w środku. Bo bardzo lubię ten efekt właśnie po rozkrojeniu. Ummm. Mogę sobie wyobrazić, że pyszny. Uwielbiam serniki w każdej postaci. Pewnie Twój zjadłabym o.... właśnie teraz do kawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie słońce świeci od rana, zapowiada się piękny dzień :)
A u mnie słońce od rana świeci! Oddam Ci trochę, powinno zaraz trafić :D
OdpowiedzUsuńJakaa słodka rozpusta! *o* Smak na pewno genialny! A esy-floresy widać dobrze i fajnie Ci wyszły ;)
Aż brak słów na to ciasto! Nie dziwię się że tak szybko zniknęło! Chętnie bym dołączyła do Waszej ttrójki i skonsumowała duuuuuży kawałek tego cuda!! :D
OdpowiedzUsuńAle śliczne te wzorki , jak ty takie cudo zrobiłaś ?:D
OdpowiedzUsuńA ten krem piankowy bardzo lubię i chyba przy najbliższej wizycie w Kuchniach Świata znów się w niego zaopatrzę ;)
właśnie czytam twój wpis z kubkiem ciepłej kawy, najlepsza! :) i brakuje mi do niej kawałka tego pysznego sernika!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie *.*
OdpowiedzUsuńJejku, jaki cudowny sernik! *.*
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda! :))
A korzystając z okazji chciałabym Cię zaprosić do wzięcia udziału w moim konkursie! C:
Wystarczy wysłać mi zdjęcie ulubionej letniej słodkości, a do wygrania jest fajny zestaw!
Po więcej informacji zapraszam na bloga:
http://tajnikismaku.blogspot.com/2014/07/konkurs-na-letnie-sodkosci-z.html
Pozdrawiam. : )
Jakie to musiało być dobre, dlaczego mi tego sernika nie zrobiłaś, jak u Ciebie byłam, pytam się dlaczego!??; DD
OdpowiedzUsuńS'mores w wersji sernikowej, no jestem zachwycona i język wisi mi do pasa! :D A dla mnie ciepła kawa dobra o każdej porze roku i w każdą pogodę :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTaki sernik to dla mnie nowosć... Pycha :D
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda ten sernik :)
OdpowiedzUsuńAle mi ochoty narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńZaraz mi język ucieknie...:D Boże to jest C-U-D-O-W-N-E!
OdpowiedzUsuńomg daj kawałek!!! :)
OdpowiedzUsuńZnowu jestem zachwycona ciastem! Nie ma nic gorszego i jednoczesnie pyszniejszego jak za szybko znikajace ciacha :-P
OdpowiedzUsuńWow, pięknie wygląda! Jestem nim oczarowana. Serio! :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem, Karola!!!
OdpowiedzUsuńPysznie się zapowiada :) Jakie śliczne esy floresy!
OdpowiedzUsuńZjadlabym :D
OdpowiedzUsuńWow :)) Wygląda cudownie :) Masz talent :)
OdpowiedzUsuńo mamciu, to jest obłęd :D
OdpowiedzUsuńa porzeczkę mamy taką dorodną, co roku tyle owoców ma, że nie wiadomo co z tym zrobić ;D
No no, bardzo mi smaka narobiłaś, teraz będę cierpieć... ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wpadłaś do sklepu i zrobiłaś to cudo, składniki mogłabym zjeść każdy z osobna :)
OdpowiedzUsuńserniczek wygląda super, jadłabym!: )
OdpowiedzUsuńBezsprzecznie dodaję ten przepis do swoich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńBosko wygląda i na pewno tak samo smakuje :D omnomnom
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Zjadła bym je całe :D
OdpowiedzUsuńDzizas.. piję właśnie kawę.. i ten sernik jest tym czego mi brakuje!!!! Poproszę kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda obłędnie. Na taki sernik to się skuszę:)
OdpowiedzUsuńTen sernik jest totalnie niesamowity! Moje smaki, też kocham s'mores :)
OdpowiedzUsuńWow, wygląda fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie !
OdpowiedzUsuńWłaśnie zapisałam bardzo podobny przepis na sernik z piankami z innego bloga i przymierzam się do jego zrobienia :) Gdzie kupiłaś małe pianki?
OdpowiedzUsuńSernik wygląda rewelacyjnie!
Nie cierpię plewić ogródka, jestem cała w mrówkach i krostkach od jakiegoś chwastu :D A serników nie lubię, ale ten Twój wygląda smacznie, więc bym na pewno spróbowała :D
OdpowiedzUsuńOooo rany ja nie mogę patrzeć na takie pyszność! Właśnie się ograniczam bo zbliża mi się wesele wielkimi krokami i wiadomo troszkę trzeba zgubić, ale Ty tak wspaniale kusisz!;)
OdpowiedzUsuńHmm... wygląda smakowicie. Chętnie bym pożarła do porannej kawki :)
OdpowiedzUsuńEsyfloresy wyszły bardzo fajnie! Chętnie przygarnęłabym kawałek takiego ciasta :)
OdpowiedzUsuńja tam bym z Tobą oplewiła te chwasty, a potem nagroda:P
OdpowiedzUsuńale piękne wzory!
OdpowiedzUsuńu mnie takie upały, że jaja można znieść :P
Nie masz już ani kawałka? :)
OdpowiedzUsuńteż tak uważam, gdyby nie to rozdanie, to chyba nie miałabym pojęcia, że pewne kosmetyki istnieją :D
OdpowiedzUsuńWooow! Chyba zaraz nie wytrzymam... ale bym wciągnęła, aż nie mogłabym się ruszyć! ;)
OdpowiedzUsuńCo prawda zaczęłam ograniczać słodkie i czekoladę, ale na taki sernik chętnie bym się skusiła. Nigdy nie słyszałam o czymś takim jak marshmallow fluff
OdpowiedzUsuńO matulu....ale kusisz!
OdpowiedzUsuńOj nie lubię sernika, ale pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
I bez pieczenia, co biorąc pod uwagę fakt upałów, które panują w mojej okolicy jest dodatkowym atutem ;p
OdpowiedzUsuńBajeczne ciacho! Mniam, zajadałabym się nim ze smakiem na pewno! :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie!!
OdpowiedzUsuńmniam! marzenie!
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!